Duża porcja makaronu z sosem? O tak, my też uwielbiamy tego typu guilty pleasure. Jednak – nie ukrywajmy – po takim posiłku nierzadko mamy ochotę skończyć aktywność na dany dzień i po prostu się położyć. „Zawiązać sadełko” jak to się mówi. Można by wywnioskować w dość prosty sposób, że duża dawka węglowodanów zawartych w makaronie uśpiła nas. Czy jest tak rzeczywiście? A może to tłuszcze mają działanie „usypiające”?

Co nas usypia?

U osób otyłych nierzadko występuje większe zmęczenie w trakcie dnia, nie tylko podczas aktywności fizycznej. Dodatkowo otyłość wpływa negatywnie na jakość snu, może powodować chrapanie a co za tym idzie gorsze dotlenienie organizmu podczas odpoczynku. Jednak nie tylko osoby z tym problemem mogą zauważyć większe zmęczenie, zwłaszcza po posiłku. Tak, naukowcy zaważyli, że dania z dużą zawartością tłuszczów znacząco wpływają na zwiększenie senności. Dlaczego?

Trawienie tłustych posiłków jest dłuższe, niż w przypadku posiłków z większą ilością węglowodanów lub białek. To właśnie podczas tego procesu „marnowana” jest cała nasza energia. Jeśli organizm skupia się w większości na jednej, konkretnej czynności, na inne nie ma już po prostu siły. Dlatego po zjedzeniu tłustego posiłku automatycznie mamy ochotę położyć głowę na poduszce i po prostu zasnąć.

Warto także pamiętać, że tłusty posiłek zjedzony krótko przed snem może bardzo negatywnie wpłynąć na jakość odpoczynku. Organizm będzie miał spory problem ze strawieniem go, zwłaszcza że w trakcie snu trawi jeszcze wolniej. Możemy zatem mieć niespokojne sny, bóle brzucha, wzdęcia czy refluks. A rano obudzimy się raczej niewyspani. Jeżeli zależy nam lekkiej i zbilansowanej diecie, która nie zaburzy nam przyjemnego snu warto zwrócić uwagę na ofertę cateringów dietetycznych.